wtorek, 18 lutego 2020


Zapisek 66.

Jeśli akurat nie imprezujemy, to kontynuujemy zwiedzanie Chorwacji. W pierwszy lutowy weekend wybraliśmy się na przykład do Iloka – miasteczka nad Dunajem, tuż przy granicy z Serbią, znanego z produkcji win. Noc spędziliśmy w hotelu prowadzonym przez winiarnię Iločki Podrumi, w której powstają wina wysyłane m.in. na dwór królowej brytyjskiej.
Ilok i okolice, to ta część Chorwacji, która najbardziej ucierpiała podczas bałkańskiej wojny. To wciąż niestety widać i kiedy się jeździ po tych terenach, mija ostrzelane wioski i miasteczka, to ciężko się otrząsnąć z myśli o dramacie, który się tu rozgrywał w sumie tak niedawno. Ale życie, jak Dunaj, płynie dalej, wino się pije i miejmy nadzieję, że i ten zakątek Chorwacji w końcu rozkwitnie na dobre. Może dzięki winnej turystyce właśnie?  







a tu Osjek, magiczna data 02.02.2020 i prawie lato! 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz