Obiecana Słowenia 😊 Piękny kraj, pełen
atrakcji. Spędziliśmy tam z rodzicami raptem weekend, ale wrażeń moc!
Na pierwszy ogień poszła Ljubljana, która jest baaardzo ładna, choć
malutka. Muszę nawet przyznać, że chyba ładniejsza niż Zagrzeb, choć czynię to
z bólem serca, bo już się czuję na pół Chorwatką 😉
W Ljubljanie królują smoki. Jest tam jakaś legenda o smoku, który żył nad
brzegiem rzeki, u stóp wzgórza, na którym dziś wznosi się malowniczo zamek, a
kiedyś powstały zalążki ljubljańskiej osady. W każdym razie smok jest maskotką
miasta i symbolem, a dumnym tego przejawem jest Smoczy Most z monumentalnymi
rzeźbami tych stworów.
Wędrowaliśmy sobie uliczkami tutejszej starówki i podziwialiśmy urodę
miasta, które przy okazji jest jeszcze starannie uporządkowane i
wypielęgnowane. Na taką zachodnią, porządną i dostatnią modłę.
W niedzielę zaś wybraliśmy się do słynnej w Europie, a może i na świecie
jaskini Postojna. Trochę jaskiń już widziałam, ale ta była rzeczywiście
imponująca i największa, jaką miałam okazję zwiedzać. Samo zwiedzanie było
bardzo wygodne – w głąb jaskini wjeżdża się specjalną kolejką, a potem wędruje kilometrami
chodników przystosowanych do hord turystów. Nie było więc żadnych hardcorowych
wyzwań znanych nam z Filipin czy Tajlandii (patrz: thaimessage.blogspot.com),
ale za to widoki wspaniałe!
Z jaskini pojechaliśmy jeszcze na predjamski zamek, który robi równie piorunujące wrażenie. Kocham wszelkie zamki i unoszący się nad nimi czar dawnych
wieków, a ten to już w ogóle przebił wszystkie, które dotychczas widziałam. Zamek zbudowany
jest w skale, a co więcej, częściowo wykorzystuje system jej naturalnych jam i
korytarzy. Pięknie wkomponowany w strome zbocze może być niedościgłym wzorem
dla architektów i budowniczych. Trochę mroczna, deszczowa pogoda dodatkowo potęgowała nasze przeżycia podczas zwiedzania tej niezdobytej twierdzy.
Do Słowenii na pewno będziemy zaglądać jeszcze nie raz – z Zagrzebia do
granicy to raptem niecała godzina drogi. Ostatnio byliśmy tam na przykład w aquaparku z
basenami termalnymi. Super rozrywka na coraz chłodniejsze dni. Słowenia – niby taka mała i niepozorna – a jaka intrygująca i śliczna przy okazji. Gorąco
polecam!!!